poniedziałek, 18 października 2010

Stwórzmy kanon lektur

W Stanach Zjednoczonych wymyślono program Great Books. Najkrócej pisząc, chodzi o pewien kanon lektur, który jest czytany i analizowany przez młodzież,  i  który ma dawać podstawy solidnego, klasycznego wykształcenia. Za jednego z pomysłodawców programu uznaje się prof. M. Adlera .

Wspomniany program powstał w odpowiedzi na sytuację w amerykańskich szkołach, wytworzoną w wyniku  dominacji pedagogiki J. Deweya. Sama idea wydaje się trafiona. Rodzice nie mają dzisiaj wyboru - muszą uczyć dzieci samemu, niezależnie od państwowego systemu oświatowego. Jednak, aby to robić,  potrzebny jest... odpowiedni zestaw lektur.

W tym kontekście chciałbym zaproponować Czytelnikom "Edukacji klasycznej w XXI wieku" opracowanie naszego "Great Books". Słowem - proszę w komentarzach o propozycje w postaci tytułów   książek, które mogłyby wejść do naszego kanonu lektur.

Proponuję uwzględnić następujące elementy:

a) przedziały wiekowe dzieci, dla których przeznaczone byłyby książki:
3-6 lat (literatura dla dzieci)
7-13 lat (literatura, książki religijne)
14-16 lat(literatura, filozofia, teologia)
17-19 lat (literatura, filozofia, teologia)

b) książki mają wpisywać się w szeroko pojęte ramy klasycznej filozofii i uwzględniać katolicki punkt widzenia
oraz
c) mieć dużą wartość artystyczną.

Amerykański program Great Books ma pewne wady, nad którymi nie chciałbym się w tym miejscu zbytnio rozwodzić. Wspomnę tylko, że znajdują się w nim książki z różnych opcji światopoglądowych. Nawet takie, które w moim osobistym przekonaniu godzą w ducha cywilizacji zachodniej. Czytanie ich wymaga pewnego przygotowania merytorycznego oraz wcześniejszego wyposażenia w narzędzia sprawnego myślenia, które dają trivium i quadrivium. W przeciwnym razie takie lektury wprowadzą intelektualny zamęt do duszy dziecka.

Przy czym, nie wydaje mi się, żeby było rozsądne całkowite eliminowanie takich książek z nauczania. Są treści, z którymi nasze dzieci wcześniej czy później się zetkną. Nie da się uciec przed niektórymi problemami. Chodzi raczej o to, by młodzi ludzie byli intelektualnie przygotowani do zmierzenia się z nimi.

Dlatego proponuję, aby w przedziale wiekowym 17-19 uwzglęnić także kontrowersyjne, choć istotne dla Zachodu lektury, które byłyby poddane krytycznej analizie. Zakładam, że w tym wieku młodzież, która otrzymała dobre wykształcenie, będzie już w stanie zmierzyć się przynajmniej z pewnymi ideologiami, któr są przeciwne chrześcijaństwu (oczywiście przy wsparciu dorosłych).

Skądinąd wiem, że wiele osób chciałoby mieć pod ręką taki kanon lektur. Poszczególne propozycje Czytelników byłyby więc inspiracją dla zainteresowanych rodziców. Nie ukrywam też, iż przygotowuję książkę na temat kształcenia klasycznego. Jeden z rozdziałów będzie dotyczył właśnie tej kwestii. Niewykluczone, że  wykorzystam Państwa propozycje, o ile moja wewnętrzna cenzura je zaakceptuje.