poniedziałek, 1 listopada 2010

Dzieci nieposłuszne i kłótliwe

Głównym przejawem pychy jest bunt, czyli nieposłuszeństwo. Bez posłuszeństwa niemożliwe jest właściwe prowadzenie dziecka. O ile “usprawnia ono wolę człowieka w spełnianiu woli cudzej” (św. Tomasz z Akwinu), to nieposłuszeństwo buntuje się w spełnianiu poleceń przełożonych.

Warto podkreślić, iż omawiana cnota ma głębokie uzasadnienie społeczno-moralne. Akwinata pisał o niej tak: “W wyniku samego porządku naturalnego, ustanowionego przez Boga w przyrodzie byty mniej doskonałe z konieczności poddają się oddziaływaniu bytów doskonalszych. Podobnie w świecie ludzkim na podstawie prawa naturalnego i Bożego podwładni winni okazywać posłuszeństwo przełożonym”.
Znaczenie posłuszeństwa

Dziecko w okresie dorastania, gdy wola i popędy nie są okiełznane przez uformowanie konkretnych sprawności, a umysł nie posiada odpowiedniej wiedzy i mądrości, potrzebuje prowadzenia i przywództwa. Stąd konieczność uformowania posłuszeństwa, jako jednej z pierwszych cnót! Wola jak najszybciej powinna zostać usprawniona w kierunku spełniania określonego dobra, którym w tym przypadku jest słuchanie rodziców i wychowawców. Przy czym rodzice muszą starać się uformować ją mądrze, tzn. wpoić dziecku, że wynika ona z naturalnego porządku, ale nie powinna przechodzić w uległość,

Kłótliwość a pyskowanie

Nieposluszeństwo zawsze wynika z pychy, która może się ujawniać poprzez kłótliwość i swarliwość. Jak zauważa św. Tomasz z Akwinu u źródeł kłótliwości nie tyle leży sama materia sporu, co specyficzny charakter rozmówcy. Człowiek kłótliwy stawia veto nie z powodu odrębnego zdania w danej kwestii, lecz po prostu z premedytacją, złośliwie, drażni się z rozmówcą. Interesuje go spór, a nie rozwiązanie problemu! W sytuacjach wychowawczych owa kłótliwość przyjmuje formę pyskowania, tzn. agresywnego podważania lub komentowania polecenia przełożonego.

Sposób postępowania

W przypadku dziecka z rozbudowaną wadą kłótliwości i nieposłuszeństwa musimy pamiętać, iż mamy do czynienia z osobą przekorną, która „pyskowanie” i kłótliwość uczyniła jednym ze sposobów funkcjonowania. Przyjmując określoną strategię wychowawczą należy pomyśleć o odbudowaniu formacji duchowej i pogłębieniu motywacji religijnej oraz o dodatkowym wniknięciu w materię indywidualnych konfliktów i ich przyczyn.

Doraźnie zaś polecenia powinny być zdecydowane, oparte na pewności siebie, determinacji w głosie, w miarę potrzeby operując roztropnie groźbą kary. Polecenie uzupełnione uzasadnieniem w rodzaju “zrób to, bo...” - może być nieskuteczne, gdyż daje okazję do dyskusji (czytaj: wykłócania się). Słowem - niepotrzebnie stymuluje wadę do jej uaktywnienia.

Artykuł ten jest fragmentem większego tekstu, który ukazał się w pracy zbiorowej "Bogactwo młodości wyzwaniem dla wychowawców XXI wieku" wydanej przez Instytut Edukacji Narodowej i Wydawnictwo KUL.