Książka księdza Marka Dziewieckiego: „Osoba i wychowanie. Pedagogika personalistyczna w praktyce” (Kraków 2003 r.) stanowi ciekawą propozycję dla rodziców i nauczycieli przejętych kryzysem współczesnej pedagogiki i nieefektywnością lansowanych aktualnie teorii wychowania.
Autor rozpoczyna swoje rozważania od ukazania pewnego paradoksu: oto w państwach o rozwiniętej medycynie, z dużą ilością lekarzy i pielęgniarek ludzie są zdrowsi, niż w krajach zacofanych w tej mierze - tej analogii nie możemy jednakże odnieść do pedagogiki i psychologii. Pomimo iż w społeczeństwach zachodnich funkcjonuje również mnóstwo psychologów, pedagogów, poradni zdrowia psychicznego, rodzinnego itp., jest tam więcej ludzi rozbitych wewnętrznie, niż w państwach gdzie nie ma tak rozbudowanej „opieki pedagogiczno-psychologicznej”.
Autor rozpoczyna swoje rozważania od ukazania pewnego paradoksu: oto w państwach o rozwiniętej medycynie, z dużą ilością lekarzy i pielęgniarek ludzie są zdrowsi, niż w krajach zacofanych w tej mierze - tej analogii nie możemy jednakże odnieść do pedagogiki i psychologii. Pomimo iż w społeczeństwach zachodnich funkcjonuje również mnóstwo psychologów, pedagogów, poradni zdrowia psychicznego, rodzinnego itp., jest tam więcej ludzi rozbitych wewnętrznie, niż w państwach gdzie nie ma tak rozbudowanej „opieki pedagogiczno-psychologicznej”.
Jak zauważa ks. Dziewiecki: „Podstawową przyczyną tej sytuacji jest zawężona lub naiwna wizja człowieka, na której opierają się dominujące obecnie koncepcje wychowania czy teorie psychologiczne”. Przyczyn kryzysu zachodniej cywilizacji i zarazem wychowania, należy szukać w błędnych koncepcjach filozoficznych, które znajdują swoje przełożenie właśnie na systemy wychowawcze, społeczne i polityczne, odpowiednio formując ludzi. Zagadnieniu temu autor poświęca pierwszy rozdział książki; traktujący o współczesnym kryzysie w edukacji i wskazuje na jego filozoficzne przyczyny. Fałszywe rozumienie człowieka jako osoby może prowadzić do dwóch skrajności: redukcji wychowania do procesu socjalizacji, gdzie podporządkowuje się wychowanie interesom rządzących (np. ZSRR, Niemcy nazistowskie itp.), bądź z drugiej strony przesadne wyakcentowanie indywidualizmu i relatywizmu, do czego dochodzi w państwach liberalnych.
Rozdział drugi przedstawia możliwość przezwyciężenia kryzysu w pedagogice poprzez powrót do personalizmu, oraz główne założenia antropologii personalistycznej w kontekście pedagogicznym. Według autora „personalizm jest jedynym z istniejących systemów antropologicznych, który patrzy na człowieka w sposób całościowy i realistyczny, a jednocześnie uwzględnia wewnętrzne i zewnętrzne uwarunkowania jego rozwoju. Personalizm to intelektualna próba opisania i respektowania całej rzeczywistości człowieka”.
W rozdziale trzecim wskazane są na cele i metody wychowania personalistycznego. Celem pedagogiki personalistycznej jest formowanie osoby zdolnej żyć i działać w sposób świadomy i odpowiedzialny; osoby „zdolnej do budowania więzi opartych na miłości i odpowiedzialności oraz do uczynienia z siebie bezinteresownego daru”. Wśród metod autor wymienia m. innymi:
- osobiste, pozytywne oddziaływanie wychowawcy na wychowanka;
posługiwanie się motywacją pozytywną;
uczenie wychowanków realistycznego myślenia
stawianie wychowankowi wymagań dostosowanych do jego wieku i możliwości,
Rozdział czwarty omawia szczegółowo praktyczne aplikacje wychowania personalistycznego, wskazując na podstawowe sfery ludzkiego funkcjonowania, które muszą być odpowiednio uformowane m.in.: sfera cielesna, seksualna, emocjonalna, duchowa, religijna, społeczna itp. Dzięki temu książka w ciekawy i przystępny sposób przedstawia nie tylko teoretyczne rozważania o filozoficznych implikacjach dla pedagogiki ale i konkretne propozycje oddziaływań wychowawczych.
Ks. M. Dziewiecki bardzo dobrze zdiagnozował kryzys współczesnych teorii wychowania i potrzebę oparcia pedagogiki na realistycznej wizji osoby. Niekiedy jednak twierdzenia Autora budzą opór. „Wychowawcy nie mogą nikogo wychowywać wbrew jego woli i bez jego współpracy – czytamy w książce - Z tego względu nie będzie skuteczne wychowanie oparte na moralizowaniu, nakazywaniu, zakazywaniu, straszeniu, kontrolowaniu czy przymuszaniu”(s. 26). Oczywiście każda skrajność jest zła, lecz postulat wychowania w zgodzie z wolą dziecka jest co najmniej dyskusyjny gdyż musielibyśmy przyjąć że dziecko wie, tak samo jak rodzice czy wychowawcy, co jest dla niego dobre (naturalizm pedagogiczny); przy tym trudno sobie wyobrazić skuteczne formowanie młodego człowieka bez korygowania jego zachowań poprzez zakazy i nakazy, a nawet kontrolowanie, gdy tego wymaga potrzeba - a te tradycyjne formy wychowania neguje Autor.
Choć książka jest dyskusyjna w niektórych fragmentach nie ulega wątpliwości, iż jest pożyteczną lekturą dla każdego wychowawcy, zagubionego często wśród pedagogicznych nowinek.
Udostępnij